Świetna aktorka!!!
W każdym filmie gra tak prawdziwie. Super wypadła też w "Battlestar Galactica"!!
Tak, zagrała świetnie, choć postaci Laury Roslin po prostu nie trawię i nie nawidzę. Co nie znaczy, że zagrała ją źle, bo zagrała świetnie, ale po prostu nie lubię tej naszej pani prezydentówny. :)
ta postac była bardzo irytująca,aż dziw ze nikt w scenariuszu nie zawarł opcji "do śluzy i w kosmos".
Zgadzam się. Mary jest świetną aktorką. Ma na swoim koncie kilka świetych ról, za które powinna dostać Oskara. Chociarz postać Pani Prezydent do mnie nie przemawia, ale akceptuję jej pełne zangarzowanie w tą postać. Denerwuje mnie jej mesjanistyczne przesłanie.
Hm... właśnie nigdzie nie ma sceny w której Roslin wygłaszałabym typowe amerykańskie przemówienie "do narodu" ... Non
zagrała w BSG fantastycznie. Zresztą twórcy serialu mówili, że pisali tę rolę wyobrażając sobie właśnie ją (po obejrzeniu Donnie Darco). A że była pierwsza na liście kastingowej to rolę dostała z miejsca. A tak poza tym postać Roslin jest ważna. Jej ewolucja z pani nauczycielki do kobiety przywódcy. to nie znaczy, że była nieomylna. Każda postać w BSG miała swoje cienie. Każda postać w pewnym momencie mogła irytować. Nawet Starbuck. A Lee Adama... kiedy został na Pegasusie i przytył... no pierdoła się zrobiła. Dla mnie ten serial jest po prostu pełny... wszystko się zamyka, dopełnia... so say we all! :>
Aktorka może niezła, ale postać serialowa tragiczna, decyzje przez nią podejmowane głupie, zarządzenia bezsensowne, nie mogłem ścierpieć jej bełkotu. Adama powinien ją rozpieprzyć i mieć z głowy wieczne kompromisy.
w końcu to była pani nauczycielka, momentami pod wpływem ziółek;) ale scena kiedy była na basestar'ze i się wydarła na Zareka. no scena boska
Może miała swoje momenty, ale to były krople w morzu beznadziejności. Bardzo słabo skonstruowana postać, według mnie najsłabsza z serialu.
To na pewno, chociaż polecam Serenity, też mnie wciągnął i ewentualnie Babylon 5, chociaż ten akurat był bardzo nie równy.
to ja z czystym sumieniem mogę polecić Stargate: universe. Niestety zawiesili w drugim sezonie... można się załamać. Bardzo dobra obsada i niezłe klimaty. Kręcony z ręki. Wiele logicznie zamykających się wątków