Książka była wciągająca, film mnie trochę rozczarował. Były piękne zdjęcia, dobrze dobrana muzyka, nieźli aktorzy ale oczekiwałam więcej. Film nie był wierną adaptacją i może to wpłynęło na moją ocenę, bo chciałam zobaczyć jak zostaną przedstawione uczucia głównej bohaterki po śmierci męża i generalnie jej relacje ze swoją rodziną. Jak dla mnie za bardzo uproszczono wersję książkową, przedstawiając ostatecznie Kitty jako zakochaną w mężu, znacznie organiczając rolę ówczesnych konwenansów i wpływów wychowania na życie Kitty.