Zna ktoś odpowiedź na moje pytanie? .....................

CZESC:)
Tez sie zastanawialam nad tym tytułem, rozmawiajac z kolezanka doszlysmy do tego samego wniosku, ze tytuł ma symbolizować małżeństwo bez miłości, tzn Kitty nie kochała swojego męża wychodząc za niego za mąż, raczej chciała uwolnić się od swojej matki, która chciała kierować jej życiem. Fakt faktem, że miłość do męża przyszła później, ale i tak myślę,że chodzi o małżeństwo bez wzajemnej miłości tylko na papierze:)

moze chodzic jeszcze ze kitty zyła za"malowanym welonem"nie widziała z męzu osoby która mozna pokochać w china w obliczu tragegi "zasłona'która przysłaniała jej oczy umysł serce ustapiła i pokochała waltera ;((szkoda ze tak pózno")

BARDZO CIEKAWA TEORIA NA TEMAT ZNACZENIA TYTUŁU:)

sensu szukalbym raczej w rozszyfrowywaniu oryginalnego tytulu filmu (the painted veil), gdzie angielskie slowko 'veil' ma wiecej znaczen :


1 woal
2 woalka
3 welon
4 osłona
5 zasłona
6 przesłona
7 przesłaniać
8 zasłaniać
9 przysłaniać
10 kryć
11 maskować
12 zawoalować

dlatego ze oboje, Kitty i Walter, mieli o sobie i o zyciu pewne wyobrazenie, ktore nie bylo do konca prawdziwe, poniewaz byl to ich punlt widzenia. z tad tytul, poniewaz widzieli wszystko przez malowany welon (to tak jakby powiedziec ze widzieli przez "rozowe okulary"), po czym w obojgu dokonuje sie przemiana i welon opada, poniewaz "odnajduja" i poznaja siebie na nowo.

Będąc w Londynie Kitty nie dostrzeała w Walterze nic wartosciowego, bardziej liczyła się powierzchowność. Dopiero w Chinach, w obliczu tragedii, która otacza ich dookoła dostrzega w mężu kogoś innego i to sprawia że zmienia się a ich małżeństwo przeżywa swój renesans, tyle że tym razem jest wypełnone miłością. Zaslona którą otoczona była Kitty znika a ona odnajduje prawdziwą siebie.

Wydaje mi się, że chodzi tutaj raczej o stosunek Kitty do Waltera (na początku). Poślubiając go miała świadomość, że nie odwzajemni jego miłości, a tym samym może go też unieszczęśliwić (co zresztą zrobiła wkrótce- zdradzając go). Biały welon symbolizuje w moim przekonaniu czyste, zawarte z miłości i szczęśliwe małżeństwo. Malowany welon natomiast- zdradę, zaślepienie, niezbyt czyste intencje jednej lub obu stron...

Może motto na poczatku książki wyjaśni nieco ten zawoalowany tytuł: "...malowana zasłona, który żyjący Życiem zowią." Przeczytałam książkę i nie mogę się doczekać kiedy zobaczę film. Może kedyś dotrze do mojego niewielkiego miasta...